Moc ukryta w migdałach
Migdały są nie tylko bardzo smaczne, delikatne i chrupiące, ale i zdrowe. Dostępne są w postaci całych orzeszków lub płatków, pokruszone lub sparzone. Są przede wszystkim źródłem białka i wapnia, ceniono je już od starożytności, o czym wzmianki możemy znaleźć w Starym Testamencie i licznych opowieściach mitologicznych.
Migdałowiec pochodzi z Azji Środkowej i Mniejszej, do Europy dotarł Jedwabnym Szlakiem, a stamtąd do Ameryki, która stała się największym producentem migdałów na świecie. To niewielkie drzewko lub krzew, który kwitnie na biało lub różowo. Owoce migdałowca to w rzeczywistości nasiona, pestki, które są podłużne i spłaszczone, a kiedy dojrzeją opada z nich łuska, otrzymujemy migdały.
Mamy dwie odmiany migdałów. Migdały pospolite, słodkie, znane i wykorzystywane powszechnie oraz migdały gorzkie. Mają charakterystyczny gorzki smak, dzięki zawartości glikozydowi – amigdalinie. Ta substancja jest wykorzystywana do produkcji trującego cyjanowodoru, zwanego kwasem pruskim, jednak po jego wyabstrahowaniu gorzkie migdały wykorzystuje się do aromatyzowania oraz w przemyśle farmaceutycznym. Kiedyś były stosowane przy leczeniu kaszlu, zapaleniu płuc, nieżytu oskrzeli oraz do pobudzenia układu nerwowego. Stanowią źródło witaminy B17 oraz mają właściwości przeczyszczające, mimo to należy uważać z ich spożywaniem.
Dlaczego migdały są zdrowe?
Migdały są doskonałym źródłem łatwo przyswajalnego białka oraz wapnia. Zawierają witaminę E, zwaną witaminą młodości, która wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, uelastyczniając tym samym skórę. Chroni przed chorobami układu krwionośnego oraz przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.
Migdały są też bogate w witamin z grupy B: B2, która jest odpowiedzialna za prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku oraz układu nerwowego i B3 – bierze udział w rozkładzie węglowodanów, kwasów tłuszczowych i aminokwasów, reguluje poziom cholesterolu we krwi. Szczególną uwagę powinny im poświęcić osoby, mające problemy z przemianą materii. Witamina B3 wspomaga również pracę układu nerwowego i pracę serca. Korzystnie wpływa na wygląd skóry, a także kondycję włosów.
Owoce migdałowca zawierają także bardzo cenny dla kobiet kwas foliowy, który reguluje wzrost tkanek i korzystnie wpływa na ich prawidłowe funkcjonowanie. Pozytywnie wpływa na wagę i rozwój noworodków oraz na zachowanie materiału genetycznego i przekazywanie cech dziedzicznych komórek, dlatego zaleca się jego spożywanie w okresie ciąży i karmienia. Ponadto usprawnia działanie wątroby, żołądka i jelit, pobudza procesy krwiotwórcze, stąd nazywanie go, wraz z żelazem, doskonałym lekarstwem na anemię.
Amerykańska organizacja Food and Drug Administration (FDA) oficjalnie zatwierdziła fakt, że spożywanie ok. 40 gramów migdałów każdego dnia może obniżyć poziom złego cholesterolu LDL oraz pomoże zminimalizować ryzyko choroby niedokrwiennej serca. Tym sposobem migdały zostały oficjalnie uznane za cenne składniki pokarmowe.
Migdały w pielęgnacji
Ze względu na dużą ilość dobroczynnych składników migdały znalazły szerokie zastosowanie w przemyśle kosmetycznym. Zawierają liczne proteiny, sole mineralne, opisywane wyżej witaminy E, B2 i B3. Witamina E zawarta w migdałach jest skutecznym środkiem przeciwzmarszczkowym, dlatego migdały są dodawane do kremów, balsamów i mleczek do twarzy i ciała. Niwelują szkodliwy wpływ wolnych rodników, co opóźnia procesy starzenia się skóry. Utrzymują ją napiętą i elastyczną.
Natomiast pozyskiwany z migdałów, tłoczony na zimno, olejek zawiera dodatkowo kwasy oleinowy i linolowy, zmiękczające naskórek i wzmacniające lipidową ochronną barierę na skórze. Olejek nadaje się do każdego rodzaju skóry, nawet dla wrażliwej. To kosmetyk uniwersalny, który doskonale pielęgnuje skórę, włosy i paznokcie.
Polecany jest kobietom w ciąży, jako skuteczny środek na rozstępy, doskonale uelastycznia i nawilża suchą skórę. Najlepiej używać olejku jako balsamu po kąpieli, wmasować w jeszcze mokrą skórę lub dolać parę kropel do wanny z ciepłą wodą. Tak samo młode mamy mogą pielęgnować delikatną skórę niemowląt. Olejek dodany do kąpieli złagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz delikatnie natłuści, dzięki czemu skóra naszego dziecka będzie dodatkowo chroniona.
Olejek sprawdzi się też jako odżywcza maska na suche i zniszczone włosy. Wygładzi je, nawilży, sprawi, że będą miękkie i błyszczące. Wystarczy nałożyć niewielką ilość olejku i wetrzeć w skórę głowy oraz nałożyć na całej długości włosów. Potem owijamy głowę w szczelny i ciepły kompres, który wspomoże dostanie się wartościowych substancji aż do cebulek i wniknięcie ich do łuski włosowej. Po chwili, może być to pół godziny, albo nawet cała noc, myjemy włosy delikatnym szamponem.
Możemy nim smarować paznokcie i skórki wokół nich, a z pewnością zauważymy poprawę w ich wyglądzie. Sprawdzi się jako dodatek do kremu do rąk, grubą warstwę kremu z olejkiem nakładamy na dłonie. Wkładamy bawełniane rękawiczki i możemy albo iść spać, albo zrelaksować się z ulubionym serialem lub książką.
Migdały w kuchni
W kuchni najczęściej wykorzystujemy migdały słodkie. Podobnie, jak pozostałe bakalie, dodajemy je do wypieków, zwłaszcza w okresie świątecznym. Jednak musimy pamiętać, że każda obróbka termiczna pozbawia składniki ich cennych właściwości, podobnie ma się rzecz z migdałami. Najlepiej unikać przetwarzania migdałów, te nieprzetworzone są równie smaczne, ale o wiele zdrowsze. Migdały możemy zblanszować, czyli zalać na kilka chwil wrzątkiem, a potem zdjąć skórkę, możemy je pokruszyć, zmielić, posiekać lub zajadać w całości.
Zmielone migdały doskonale zastępują mąkę w wypiekach. Naturalna esencja migdałowa doda naszym deserom wspaniałego aromatu. Migdały możemy dodać do sałatek, pokruszonymi posypać warzywne kremowe zupy lub desery.
Gorzkie migdały stosuje się do produkcji migdałowych aromatów, esencji oraz olejków, jednak są one głównie wykorzystywane w przemyśle farmaceutycznym.
Z migdałów robi się słodką masę marcepanową, stosowaną powszechnie w cukiernictwie. Jest bardzo plastyczna i można jej nadawać dowolne kształty, dlatego używa się jej do dekoracji tortów. Możemy też przyrządzić migdałową orszadę, czyli tradycyjny napój migdałowy, pochodzący z Francji. Dawniej był przygotowywany z mąki jęczmiennej, ale obecnie robi się go z migdałów, które najpierw musimy dokładnie utłuc lub rozdrobnić razem z cukrem. Całość zalewamy mlekiem lub wodą i przecieramy przez sito. Najsmaczniejsza orszada jest podawana mocno schłodzona.
Migdały to smaczny i zdrowy dodatek, który powinien stać się stałym elementem naszej diety. Podjadanie ich między posiłkami to dobry pomysł na zachowanie zdrowia i urody. Ważne jest nie tylko stosowanie ich od zewnątrz w postaci kosmetyków, ale także od wewnątrz, wówczas na efekty nie będziemy musieli długo czekać.